dzien nie

Ja mam dobre relacje z rodziną, ale jakoś nie przepadam za tym siedzeniem cały dzień z wujkami i ciotkami i pierdzielenie o dvpie maryni

A u mnie luz. w 2 dzien trochę sie popiło, nażarłem sie konkretnie także luz. Gorzej tylko z tym, że pozamykali u nas wszystko praktycznie i ciężko z treningami. Dobrze, że mam własne maty i kumpel też to w małym gronie posparujemy. Mam nadzieję tylko, że mi siłki nie zamkną. Niby mam swój klucz ale jak zamkną od środka to ch** z tego będzie [...]

No to chvjnia trochę. Ja pyerdole dopiero teraz wracam z roboty. Jutro se lżejszy dzień robię, bo tyle pracy nie ma i święto jest.

Powiem Ci, Niegocin, że w tych chałupach, co my ostatnio byli, to stężenie CO było co prawda większe, ale nie na tyle, żeby przekroczyć normy progowe Czemu miałeś taki lipny dzień Pilek?

Ja mam zamiar sobie zrobić tłusty piątek. Nawet myślałem o tym, żeby kupić sobie czipsy lub chrupki kukurydziane na ten dzień, ale w Tesco same duże paki. Nie rozumiem tego. Kiedyś z 10-15 lat temu duża paczka czipsów/chrupków to było 70-100 gram, a teraz duża paczka to 150-200 g. Dla jednej osoby to w chooy dużo. 200 g czipsów to 1000 kcal, serio [...]

ja zjadłem jednego tradycyjnie , jak mam do wyboru pączka albo kebsa czy kanapkę na ciepło no to kurfa o czym my rozmawiamy ... ale te zdjęcia pokazują że ludzie to niezłe pampasowce , wystarczy im wmówić że trzeba zjeść pączka bo to jakiś specjalny dzień i będą stali i ze cztery godziny na mroziepo tego punczka ... bo ? może myślą że się Pan [...]

W dzień kobiet teraz koleżanka mi powiedziała, że ma ciężkie chwile i, że w rodzinie też ciężko itd. ,że zemdlała i nie wie co się dzieje. Muszę odczekać po prostu, aż będzie normalna.

ciągle jestem głodny od 2 tygodni , od kiedy wygłem noge jem bardzo mało i dużo pije cały dzień leżę więc żeby nie przytyć obciąłem kalorie ... jak już wyzdrowieję to pójdę do kebabowni i nawtykam siem pod sam grdyl bez litości ... i bez brania jeńców

Dzisiaj jestem koledzy nieprzytomny kuhwa... Jestem ledwo żywy naprawdę. Cały dzień jestem senny jak nie wiem.

3 dzień XD, no ale jak jestem zrelaksowany, wyspany to o wiele bardziej mi się chce. Jak miałem taki czas przesrany, gdzie od chvja roboty to 1,5 tygodnia bez problemu i jakoś dużej potrzeby nie czułem.

3 dzień ? to chyba po tej rozmowie w spamie obaj podjęliśmy decyzję ... ja jeszcze luzik , bez ciśnienia zobaczymy za kilka dni kvrwa jakby ktoś z zewnątrz tutaj zajrzał i przeczytał nasze męskie rozmowy o waleni konia to pomyślałby że w spamie jakieś zyeby som a nie eleganckie chłopaki i dostojne

No też dostałem szacun od Grinda. Jak będzie chciał to wróci. Jak czytasz to Grind to wbijaj do spamu kiedy masz ochotę. Ale ten czas leci. Ja święta spędziłem częściowo w robocie, ale już wieczory spędzam na rozrywce, ale brakuje mi czasu i to bardzo. Ale wolę powiem wam teraz popracować niż potem, żeby mnie cisnęli z deadline'ami i mieć stres. A [...]

U mnie pizga trochę. Ty Sepko w policji robisz, bo wiem, że Niegocin w policji robi, a pamiętam Sepko, że byłeś w jakiejś jednostce szkoleniowej, gdzie dzieliłeś pokój z czterema chłopami. No tak to jest ze służbą, święta nie święta robić trzeba. No życie potrafi pokrzyżować pomysły Prosiak, ale ważne, żeby podążać za wyznaczonym celem to się go [...]

Ja zaczynam w tym tygodniu jak dojdzie paczka z sfd taki combos: -nofap (już na nim jestem z kilka dni, nie wiem ile) -suplementacja cordyceps + ashwagandha to co mi polecił qw3rty -ograniczenie mediów społecznościowych i portali informacyjnych; -dieta w miarę zdrowa(ale zazwyczaj staram się jeść zdrowo) -umiarkowany wysiłek fizyczny, który w [...]

Mnie strasznie słąbo, łeb mnie boli cały dzień i niewiele zrobiłem. Byłem u spowiedzi i ostatnio znów mnie ciągnie do muzyki gitarowej. Plus jest tego taki, że dziewczyny na to lecą, ale Żabson mówi, że to nieprawda i muzyka nic nie daje... Ehh...

Siema, kolejny taki sam dzień. Od kilku miesięcy wszystko jest takie samo, jak w dniu świstaka. Wstaje, śniadanie, robota, wieczorny relaks, spać. Choć stabilność nie jest zła, ale cały czas jest tak samo. Mam na szczęście pewien projekt, który robię na boku, choć go trochę zaniedbałem, więc jest to jedyne urozmaicenie.

Ja miałem przez ostatnie tygodnie codziennie rano ból brzucha i srake i pomogło mi to, że przestałem jeść syf w postaci słodyczy i żywotności mocno przetworzonej. Dosłownie z dnia na dzień ból brzucha zniknął. Ale ciągle mam wzdęcia i na to nie mam patentu

no cholera wie , kiedyś może tak na dzień dzisiejszy raczej nie za bardzo ale spokojnie raczej należę do ludzi którzy by się pochwalili ... więc jakby co to zdam relację

Nie przesadzaj, dzień dobry zawsze mówił. To pewnie pasta %-)

Byłeś w Portugalii, no chyba, że ta wersja z robotą u Niemca z pampersami jest prawdziwa. Ja to za granicą na razie tylko w kilku państwach byłem: Włochy (na Sardynii i w Turynie cały dzień, bo miałem przesiadkę wieczorem), Wlk. Brytania (Londyn - tydzień na szkolnej wycieczce), Czechy (też wycieczka), Słowacja (niedaleko mam), a przejazdem przez [...]